0
sherif14 26 sierpnia 2013 14:08
Witam, chciałbym przedstawić krótki opis i obszerną fotorelację z mojego wyjazdu do Włoch w pierwszej połowie sierpnia. Startowałem z Katowic Wizzem do Rzymu, tam spędziłem tydzień, następnie pociągiem do Florencji na 3 dni i na koniec 2 dni w Mediolanie, skąd powrót na Śląsk.
Niestety, a może i stety (wszystkiego trzeba w życiu doświadczyć) tegoroczne wakacje nie pozwoliły na podróż w innym terminie. W związku z tym trafiłem na prawdziwy gorąc- czasem naprawdę trudno było wytrzymać. Mimo to spędziłem bardzo ciekawe wakacje. Zapraszam do obejrzenia zdjęć:
Wlatujemy nad Adriatyk
Image

Kilkaset metrów od lotniska przebiega sławna Via Appia Antica
Image

Autobusem Terravision dojeżdżam do dworca, skąd mam 5 min. do hotelu.
Image

Ogrody Watykańskie
Image

Image

Image

Image

Image

Dom w którym mieszka Benedykt XVI
Image

Watykan
Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Widoki z kopuły Bazyliki św. Piotra
Image

Image

Image

Image

Spacery po Rzymie
Image

Image

Image

Image


Image

Image

Image

Image

Image

Rzym wieczorem
Image

Image

Image

Nagle w Rzymie w środku lata zaczął padać śnieg...
Image

Image

... ponieważ tego dnia było obchodzone święto Matki Bożej Śnieżnej

Chyba już gdzieś na forum jest podobne zdjęcie, ale wrzucam jeszcze raz:)
Jest to stragan tuż obok Bazyliki św. Jana na Lateranie
Image

Przenoszę się do Florencji. Krajobraz wskazuje, że wjeżdżamy do Toskanii
Image

Image

Kilka ujęć z Florencji
Image

Image

Image

Image



Image

Image

Image

Image

Image

Kilkugodzinna wycieczka do Pizy
Image

Image

Wyjeżdżam do Mediolanu Frecciarossą. Pociąg był spóźniony prawie godzinę i starał się to nadrobić.

Dodaj Komentarz

Komentarze (10)

macieqx 26 sierpnia 2013 14:11 Odpowiedz
Ładna relacja, świetne zdjęcia, tak jak lubię :)
ewaolivka 26 sierpnia 2013 14:32 Odpowiedz
Cieszę się, bo za 3 tygodnie będę w Rzymie. Kolejny raz, ale zawsze z przyjemnością oglądam obrazki z Italii...
hubuus 26 sierpnia 2013 14:56 Odpowiedz
Świetne zdjęcia. Czuć klimat. Słońce wylewa się z kadrów. Dziękuję! ;)
sherif14 26 sierpnia 2013 15:05 Odpowiedz
Bardzo mi miło, dzięki!
seelk 26 sierpnia 2013 18:56 Odpowiedz
Jak możesz zrób podsumowanie kosztów wyprawy. Relacja bardzo fajna, krótka i rzeczowa!
sherif14 26 sierpnia 2013 20:15 Odpowiedz
Wbrew głównej zasadzie tego forum nie był to totalny low cost . Szczerze mówiąc nie robiłem szczegółowego rozliczenia, bo dużo rezerwacji i biletów wstępu rezerwowałem na przestrzeni kilku miesięcy przed wyjazdem. Najdroższe z całej wyprawy były wstępy do muzeów i przejazdy pendolino na trasie Rzym-Florencja i Florencja-Mediolan, ale chciałem zobaczyć jak jeździ się takimi pociągami. Całkowity koszt ze wszystkimi drobnymi wydatkami na pewno przekroczył 3,5 tys.
grzegorz40 26 sierpnia 2013 22:15 Odpowiedz
Via Appia Antica rzeczywiście przebiega niedaleko lotniska, jednak akurat na tym odcinku, to bruk nie wygląda na specjalnie starożytny ;-) Zazdroszczę Ogrodów Watykańskich. Ładne zdjęcia :-)
sherif14 26 sierpnia 2013 22:32 Odpowiedz
Grzegorz40 napisał:Via Appia Antica rzeczywiście przebiega niedaleko lotniska, jednak akurat na tym odcinku, to bruk nie wygląda na specjalnie starożytny ;-) Tak zgadza się, jest to odcinek "wyremontowany" tuż przy drodze prowadzącej od lotniska. Miałem w planach przejść kawałek w stronę centrum, gdzie jest autentyczna droga z zabytkami dookoła, ale niestety z bagażem w upale odpuściłem.
topaz102 28 sierpnia 2013 18:59 Odpowiedz
Bardzo ładne zdjęcia. Sam spędziłem tydzień w Rzymie z jednodniowym wypadem do Florencji i przy wcześniejszej rezerwacji można złapać bilety na Pendolino za 9 euro ;) A Ty ile zapłaciłeś?
sherif14 28 sierpnia 2013 19:12 Odpowiedz
topaz102 napisał:Bardzo ładne zdjęcia. Sam spędziłem tydzień w Rzymie z jednodniowym wypadem do Florencji i przy wcześniejszej rezerwacji można złapać bilety na Pendolino za 9 euro Słyszałem o tej promocji, ale niestety nie wiedziałem prawie do samego końca w jaki dzień pojadę. Płaciłem z tego co pamiętam około 20€ za każdy odcinek na jakiś tydzień przed odjazdem.